Merz, Nawrocki, Duda (x2). To był ich dzień
Co za dzień! Zaczęło się od właściwie niemożliwego, czyli porażki Friedricha Merza, kandydata na nowego kanclerza Niemiec w Bundestagu. Choć nowa koalicja CDU/CSU i SPD ma większość w parlamencie, to do wyboru na szefa rządu Merzowi zabrakło 6 głosów. Udało się za drugim razem, ale niesmak pozostał. I otwarte pytanie o siłę mandatu, na podstawie którego będzie rządził Friedrich Merz.
Chwilę później okazało się, że otwartym jest także pytanie, o to, ile rzeczywiście mieszkań ma Karol Nawrocki, kandydat PiS na prezydenta. Na razie licznik stanął na trzech, ale do wyborów zostały jeszcze niespełna 2 tygodnie, więc… Sprawa mieszkań Nawrockiego tłumaczy też chyba sprzeciw kandydata PiS na prezydenta wobec podatku katastralnego.
Popołudniem okazało się zaś, że Andrzej Duda zawetował obniżkę składki zdrowotnej. Swój sprzeciw prezydent zapowiedział zresztą – choć nie wprost – już w poniedziałek w trakcie spotkania z członkami Rady Dialogu Społecznego. Po pierwsze, wyraził ubolewanie nad trybem procedowania tej ustawy przez rząd Donalda Tuska, nawiązując do braku konsultacji (sic! jeśli wspomnimy brak podobnych reakcji w trakcie rządów PiS). Po drugie, w oficjalnym komunikacie na stronie Prezydenta RP obok Andrzeja Dudy, cytowany jest tylko Piotr Duda. Szef NSZZ Solidarność o obniżce składki zdrowotnej mówi zaś już wprost: „ustawa jest niesprawiedliwa społecznie, a czas wykorzystywania pracowników na etatach się skończył”. Czas politycznych wpływów Piotra Dudy też – jeśli wierzyć sondażom prezydenckim – zaraz się skończy.