Jeśli czujesz przytłoczenie... ten newsletter jest dla Ciebie

Ela

Przytłoczenie wynosi na powierzchnię samotność i poczucie porażki. 

Kiedy jesteśmy przytłoczeni, mamy dość.

Czujemy ciężkość.

Czujemy, że utknęliśmy i nie jesteśmy w stanie ruszyć dalej.

Nie wiemy co robić w życiu. 

Skąd bierze się poczucie przytłoczenia? 

Zapraszam Cię do dzisiejszej polecajki!

❤️ Od bałaganu do klarowności

I have a friend and client who is successful, runs a great business, is very active in the community, and is, honestly, the most positive person you will ever meet. 

Mam przyjaciółkę i klientkę, która odnosi sukcesy, prowadzi świetny biznes, jest bardzo aktywna w swojej społeczności i – szczerze mówiąc – jest najbardziej pozytywną osobą, jaką można sobie wyobrazić.

And yet, at our first coaching consultation, she told me that not only did she feel overwhelmed, she felt paralyzed. 

A jednak podczas naszej pierwszej konsultacji coachingowej powiedziała mi, że czuje się nie tylko przytłoczona, ale wręcz sparaliżowana.

When I asked her to elaborate, she brought up words like shame, failure, fear, and isolation. I assured her that she is not alone.

Gdy poprosiłam ją, by powiedziała więcej, wspomniała o takich uczuciach jak wstyd, porażka, lęk i samotność. Uspokoiłam ją, że nie jest w tym sama.

Kerry Thomas, w swojej pracy pomaga ludziom osiągnąć spokój umysłu i zwiększać produktywność, mówi, że w naszym świecie, w każdym środowisku, zarówno w domu, w pracy, w relacjach, poczucie przytłoczenia stało się pewnego rodzaju małym wstydliwym sekretem (dirty little secret).

Wszyscy to czują, ale nikt o tym nie mówi.

We fill everything. We fill our houses, we fill our cars, we fill our offices, we fill our smartphones, we fill our storage units, we fill our minds, and we fill our hearts with more than we can manage.

Zapełniamy wszystko. Zapełniamy nasze domy, samochody, biura, telefony, magazyny, umysły, a nawet serca większą ilością wszystkiego niż jesteśmy w stanie ogarnąć.

Mamy skądś takie przekonanie, że więcej znaczy lepiej. Że więcej przyniesie więcej szczęścia.

A prawda jest taka, że więcej wszystkiego  przygniata nas jeszcze mocniej.

Jeszcze nigdy w historii nie było takich ogromnych ilości przedmiotów i informacji. Takiego chaosu.

But what people don’t realize is clutter is not just our stuff. 

To, z czego wiele osób nie zdaje sobie sprawy, to fakt, że bałagan to nie tylko nasze rzeczy.

It can be those physical things that clog up our homes, but it can also be digital, mental, emotional, or even spiritual.

Może to być fizyczny nadmiar przedmiotów, który zagraca nasze domy, ale także bałagan cyfrowy, mentalny, emocjonalny, a nawet duchowy.

Bałagan fizyczny to nasze przedmioty. Przepełnione szafy, garaże, w których nie mieszczą się samochody, czy coraz popularniejsze nawet w Europie boksy magazynowe (storage units).

Bałagan cyfrowy to przepełnione skrzynki mailowe setkami wiadomości, których nawet nie otwieramy. To pliki na komputerze nie przypisane do żadnych folderów i nijak nie nazwane, o których szybko zapominamy i których nie możemy później odnaleźć.

Na bałagan mentalny składają się lęki. Na przykład w postaci głosów w głowie: szefa, partnera, wiadomości...  kimkolwiek się otaczamy.

Bałagan emocjonalny to nasze automatyczne schematy myślenia i działania, nawykowe reakcje. Mogą to być też głowy, które krzyczą: Nie dam rady, Nie mogę, Nie umiem. Nie mogę schudnąć. Nie mogę przecież rzucić pracy i iść na swoje.

O bałaganie duchowym nie mówi się wiele. On wynika często z trzymania urazy i braku wybaczenia. Braku spokoju.

Bałagan duchowy i emocjonalny jest bardzo subtelny, a jednak najbardziej paraliżujący.

Basically, clutter is anything that keeps you from living the life that you were meant to lead, anything that keeps you from living the life that you want to lead, anything that stops you from accomplishing your work and enjoying your life. 

W zasadzie bałagan to wszystko, co hamuje cię przed życiem, do którego jesteś stworzony – wszystko, co oddziela cię od życia, jakiego naprawdę pragniesz, co przeszkadza ci w realizowaniu swoich zadań i czerpaniu radości z życia.

Now, it may not seem possible, but all types of clutter, all the ones I listed, have one main cause.

Może się to wydawać nieprawdopodobne, ale wszystkie rodzaje bałaganu, o których wspomniałem, mają jedną przyczynę.

Clutter is postponed decisions.

Bałagan to odwleczone decyzje.


I dotyczy to wszystkich okoliczności.

Weźmy np. szafę. Jaka decyzja czeka na podjęcie kiedy otwierasz szafę? 

Czy chcę podjąc wysiłek i zrzucić Xkg, żeby założyć te rzeczy?

Czy chcę uporządkować moją szafę, żeby mieć w niej tylko to, co naprawdę lubię?

Jak mawia Marie Kondo, wszystko to, co przynosi iskrę radości (spark of joy).

Czasami odkładamy na później bardzo łatwe i szybkie decyzje. Jak np. co zrobić z tym mailem? Odpowiedzieć czy skasować? 

A jednak nie podejmujemy tych decyzji. 

I one wiszą. 

I zagracają naszą przestrzeń fizyczną, mentalną, emocjonalną i duchową.

Wiemy co zrobić z przestrzenią fizyczną :) Zrobić wielkie porządki i metodą Marie Kondo albo inną podobną oczyścić swój dom. 

Swój komputer.

I także... swój umysł. I serce. 

Tak samo jak z szaf najpierw musimy powyciągać wszystkie zachomikowane przedmioty, każdy z nich musimy przejrzeć i zdecydować co z nim robimy...

tak samo naszym zadaniem jest powyciągać wszystkie zachomikowane emocje, lęki, żywione urazy,  schematy myślenia, które nas ciągną w dół... przejrzeć je... i zdecydować, co z nimi robimy...

W ten sposób przestajemy odkładać na później decyzje, co z nimi robimy. Nie chowamy już pod dywan poczucia winy, żalu czy strachu, tylko spoglądamy im w oczy.

I don’t know what all of your postponed decisions are in some of those areas, perhaps you also have a fear that you’re not facing.

Nie wiem, jakie są wszystkie Twoje odwleczone decyzje w tych różnych obszarach – być może również nosisz w sobie lęk, z którym jeszcze się nie zmierzyłeś.

Perhaps there’s someone that you need to give forgiveness and you haven’t extended that forgiveness yet. 

Może jest ktoś, komu powinieneś wybaczyć, a jeszcze tego nie zrobiłeś.

But what’s the answer? The key is, make a decision, right?

Ale jaka jest odpowiedź? Klucz tkwi w tym, by podjąć decyzję, prawda?

There’s a saying: “Change is a result of action, and action is the result of a decision.” 

Jest takie powiedzenie: „Zmiana jest wynikiem działania, a działanie jest wynikiem decyzji.”

So that means that you have the power, even in the midst of that horrible overwhelm, to the point of being paralyzed, you have the power to affect change by making a decision.

To oznacza, że masz w sobie moc – nawet będąc totalnie przytłoczonym,  masz moc, by wprowadzić zmianę poprzez podjęcie decyzji.

I jak już podejmiesz decyzję, to musisz coś zrobić. 

Jakiś krok. Porozmawiać z przyjacielem. Wyjść do natury. Pomedytować. Pisać w dzienniku. Posprzątać garaż.

Do something, move forward, make a decision, take an action, even if it’s tiny, and the universe will reward you with momentum.

Zrób coś, rusz do przodu, podejmij decyzję, wykonaj jakiś krok – nawet najmniejszy – a wszechświat nagrodzi cię impetem i ruchem do przodu.

The bottom line is, ultimately, the quality of your life is determined by the decisions you make, about your stuff, and about yourself.

Najważniejsze jest to, że ostatecznie jakość twojego życia zależy od decyzji, które podejmujesz – zarówno tych dotyczących rzeczy, którymi się otaczasz, jak i tych, które podejmujesz na swój własny temat.

If you make those decisions along the way and don’t postpone them, you will ultimately move from overwhelm towards what we all want: peace.

Jeśli będziesz podejmować te decyzje na bieżąco i nie będziesz ich odkładać, to ostatecznie przesuniesz się z poczucia przytłoczenia w stronę tego, czego wszyscy pragniemy – spokoju.

To jak, planujesz generalne porządki? :)

Daj znać czy ta polecajka zainspirowała Cię do oczyszczania? 

Mnie zdecydowanie tak!

Przestrzeń na angielski?

Zwróć uwagę czy w Twojej przestrzeni do nauki angielskiego nie ma czegoś, co Cię przytłacza? 

Może to są stare materiały do nauki, zeszyty, podręczniki, które kurzą się na półce, do których nie zaglądasz i trzymasz "na wszelki wypadek"?  

Przyjrzyj się temu co to jest... i zrób przestrzeń na coś nowego. Coś, co z lekkością zaprowadzi Cię do celu. 

Bez poczucia przytłoczenia. 

Jeśli szukasz takiego miejsca, koniecznie sprawdź jak od teraz, na nowo, z gwarantowanymi efektami, może wyglądać Twoja nauka angielskiego z nami na Vagaru.

      Aggie

      With ❤️
      Aggie