Cześć, nieznajomy.
 
Prawdopodobnie jesteś zaskoczony, że dostałeś taki list - nawet się nie znamy,
ale czasami najbardziej ekscytujące historie zaczynają się właśnie tak.
Przyjechałem do twojego miasta w celach służbowych i szczerze mówiąc, nie spodziewałem się,
że podróż służbowa okaże się takim niewypałem.
Zobaczyłem cię przypadkiem - spojrzenie, gest, coś w tobie przykuło moją uwagę tak bardzo,
że teraz nie mogę cię wyrzucić z głowy.
 
Możesz być zaskoczony, skąd wziąłem twojego maila.
 
To proste: trafiliśmy na tę samą służbową listę mailingową i nie mogłem się powstrzymać - postanowiłem zaryzykować i napisać do ciebie osobiście.
Wszystko w środku trzęsie się z pożądania: wyobrażam sobie,
jak wchodzisz do mojego pokoju, nie zadawaj zbędnych pytań, po prostu weź mnie tak, jak chcesz.
Chcę, żebyś był odważny, żebyś się nie powstrzymywał, żebyśmy oboje rozpłynęli się w tej nocy bez śladu.
Teraz to tylko słowa, może nawet bez znaczenia, bo nie wiem, czy dostałaś list
Nie szukam zobowiązań, nie chcę, żeby ktokolwiek cokolwiek wiedział — niech to będzie nasz sekret.
Abyś nie myślała o niczym innym, jak tylko o przyjemnościach: jestem bogatą kobietą i zajmę się wszystkimi wydatkami.
Hotel, alkohol, jedzenie — wszystko będzie tak, jak chcesz, zajmę się wszystkim.
Ty musisz tylko przyjść i zapomnieć o wszystkim.
 
Nie mogę sobie pozwolić na ryzyko — dlatego czekam na ciebie w moim zamkniętym PROFILU.
Tam zamieszczam rzeczy, których nie odważyłabym się pokazać nikomu innemu.
Jeśli przyjdziesz — obiecuję, że nie pozostaniesz obojętna.
Niech to będzie nasz słodki sekret.
 
Twoja Ruby