Media wobec tragedii. Gdzie leży granica?

W ostatnich dniach Miejski Reporter opublikował tekst wraz ze zdjęciem ofiary wypadku, w którym finalnie zginął 13-letni chłopiec i jego tata.

Wydawcy mediów znają temat doskonale. Dyskusja o publikacji drastycznych zdjęć wraca jak bumerang. Jedni dla zasięgów dodają gazu, inni wciskają hamulec dla długotrwałego efektu zaufania.

Publikować czy nie publikować? O to zapytaliśmy ludzi mediów w kontekście zdjęć ofiar wypadków, ale nie tylko. Wracamy też do bardzo głośnych przypadków.

Bo przecież po każdej takiej tragedii trzeba myśleć o rodzinach ofiar. Gdy zobaczą coś takiego, obraz zostanie z nimi do końca życia.

Ale jest też inny punkt widzenia. Wydawcy, którzy publikują drastyczne zdjęcia twierdzą, że ma to walor odstraszający. Bo trzeba jakoś dotrzeć do ludzi, w myśl zasady, że w internecie do wyobraźni przemawia obraz.

Zapraszam na nasz "okładkowy" temat.