Newsletter Serialowy

Piątek, 25 lipca 2025

Wyborcza TV i VOD

Dziś o dwóch udanych powrotach i bohaterach, których nie sposób nie lubić.
Na początek Charlie Cale (Natasha Lyonne) – żywy wykrywacz kłamstw z burzą rudych loków wraca do akcji w nowym sezonie „Poker Face” (SkyShowtime). W poprzednim musiała uciekać przed zemstą gangstera, który obwiniał ją o śmierć syna. Teraz niebezpieczeństwo jest inne, ale jej podróż musi nadal trwać. I znowu, niczym porucznik Columbo, będzie rozwiązywać nowe zagadki kryminalne. Przypomnijmy: każdy odcinek zaczyna się od morderstwa, my - widzowie - wiemy, kto i jak zabił. Chodzi o to, żeby mu udowodnić winę.
Zagadki są satysfakcjonujące i pomysłowe, scenariusze błyskotliwe, a aktorstwo na najwyższym poziomie. W drugim sezonie w epizodycznych rolach pojawia się jeszcze więcej gwiazd, ale nikt nie jest w stanie przyćmić charyzmatycznej Lyonne – jej ekscentryczna i chaotyczna bohaterka przyciąga do ekranu jak magnes.
Zdecydowanie dłużej niż na Charlie, musieliśmy czekać na powrót zawadiackiego „Oddziału dla zuchwałych” (CANAL+). To opowieść o stworzonej w 1941 roku brytyjskiej jednostce spadochroniarzy-dywersantów, których mottem było hasło "Kto się ośmieli – zwycięży". SAS szybko zyskał reputację za sprawą połączenia brawury z niszczycielską siłą. I chociaż grupa niezdyscyplinowanych żołnierzy nie cieszyła się pozytywną opinią wśród dowódców, okazała się niezwykle skuteczna.
W drugim sezonie komandosi mają być szpicą lądowania aliantów na Sycylii, od którego ma się zacząć wyzwalanie Europy. W szalonym, energetycznym, wręcz entuzjastycznym w przedstawieniu wojennych zmagań serialu, następuje moment wyjątkowo mroczny. I chociaż oglądanie „Oddziału…” to nadal świetna zabawa, kontynuacja jest już poważniejsza i bardziej skłania do refleksji nad skutkami działań wojennych.

NIE PRZEGAP RÓWNIEŻ

PODCAST

Podobał Ci się ten newsletter?
Oceń go i udostępnij znajomym