Nie oglądam tych seriali więziennych. Przeraża mnie ich realizm.
Te filmy o kartelach narkotykowych też są oparte na faktach ale tak jakoś łatwiej mi na nie patrzeć. Choć w zasadzie nie to powinno się apoteozować zbrodniarzy. Ale zło zawsze wydaje się bardziej atrakcyjne.
Szajki narkotykowe widziałam, to pikuś faktycznie z więziennym zjawiskiem. Nie trzeba patrzeć. Wystarczy się wsłuchać i zrozumieć hierarchię w kiciu, dynamikę władzy czy niepisane zasady i strategie przetrwania. Niby kraje odległe a pryncypium niezmienne.
Otrzymałeś tę wiadomość, ponieważ obserwujesz Temat 'Czy Mikołaj Kopernik byłby w stanie'.
Chcesz zrezygnować z otrzymywania takich wiadomości e-mail? Przestań obserwować lub dostosuj swoje preferencje.