Newsletter Świat w 5 minut

19 sierpnia 2025

korespondent z Włoch

Donald Trump, który w styczniu zapowiadał, że zakończy wojnę w Ukrainie w 24 godziny, wciąż ją kończy. Dlatego w zeszłym tygodniu zaprosił na Alaskę prezydenta Rosji, czyli człowieka, który wszczął agresję. Biały Dom tłumaczył, że rozmowa z Putinem posłuży Trumpowi w "zrozumieniu, jak najlepiej skończyć wojnę".

W tym celu prezydent kazał amerykańskim żołnierzom rozwinąć czerwony dywan przed Putinem, bił mu brawo i gorąco ściskał. Po spotkaniu wycofał się z ultimatum, w którym kolejny raz zapowiadał zwiększenie sankcji na Rosję, jeśli nie wstrzyma ognia. Teraz Putin przekonał Amerykanina, że lepszy od zawieszenia broni jest trwały pokój. Dlatego kontynuuje bombardowanie Ukrainy, a Trump już mu w tym (werbalnie) nie przeszkadza.

W poniedziałek 18 sierpnia Trump spotkał się w Białym Domu z Wołodymyrem Zełenskim i europejskimi przywódcami. Zabrakło wśród nich przedstawiciela Polski, ale urzędnicy Karola Nawrockiego zapewne pocieszają się tym, że z poprzednich wideokonsultacji z Trumpem udało im się wyciąć premiera Tuska. Kwestie dotyczące także polskiej racji stanu mogą ich zdaniem poczekać do 3 września, kiedy to Nawrocki wybiera się do Waszyngtonu.

Podczas poniedziałkowego spotkania osiągnięto "wielkie postępy" - to ocena samego Trumpa, który w podobny sposób kwituje każdego spotkanie ze swoim udziałem. Dla międzynarodowych mediów sukcesem jest to, że tym razem Trump nie doprowadził do skandalu i nie próbował upokorzyć swojego głównego gościa. Aczkolwiek nie posunął się do rozłożenia czerwonego dywanu przez prezydentem Ukrainy. Gotów jest za to sprzedawać mu broń - wszystko wskazuje na tym, że do tego miałyby się sprowadzać "gwarancje bezpieczeństwa" dla Ukrainy.

Wykluczył przyjęcie Ukrainy NATO czy pomoc w odzyskaniu Krymu.
Dla Bidena i reszty cywilizowanego świata Putin był zbrodniarzem. U Trumpa wzbudza podziw, dzwonił do niego nawet w trakcie rozmowy z Zełenskim, podekscytowany, że Putin chce go wysłuchać.

Amerykanie stają się coraz bardziej papierowym sojusznikiem wykrwawiającej się Ukrainy, ale Putinowi, dzięki wysiłkom Zełenskiego i Europy, nie udało się skłonić Trumpa do całkowitego porzucenia Ukraińców.

WOJNA W UKRAINIE

Pięć najważniejszych wniosków po spotkaniach w Białym Domu
Podczas poniedziałkowej wizyty Wołodymyra Zełenskiego i europejskich przywódców u Donalda Trumpa udało się zachować w miarę wspólny front oraz uniknąć publicznych spięć. Co wyniknie z ich ustaleń?
CZYTAJ WIĘCEJ

DZIAŁ ŚWIAT POLECA