Echa Waszyngtonu, czyli jak mocny głos ma Warszawa

Prezydent poleci czy nie poleci? Będzie ktoś z Warszawy przy stole w Waszyngtonie, czy nie? To w końcu jesteśmy ważnym graczem na międzynarodowej, a przynajmniej europejskiej arenie, czy jednak średniakiem? I jak ostatecznie wytłumaczyć tę polską znamienną nieobecność, skoro w Białym Domu był np. prezydent Finlandii?