Echa Waszyngtonu, czyli jak mocny głos ma Warszawa
Prezydent poleci czy nie poleci? Będzie ktoś z Warszawy przy stole w Waszyngtonie, czy nie? To w końcu jesteśmy ważnym graczem na międzynarodowej, a przynajmniej europejskiej arenie, czy jednak średniakiem? I jak ostatecznie wytłumaczyć tę polską znamienną nieobecność, skoro w Białym Domu był np. prezydent Finlandii?
Świat wciąż żyje spotkaniami „na szczycie” w sprawie wojny w Ukrainie. Pytań o sposób jej zakończenia jest wciąż więcej niż konkretnych odpowiedzi.
Nie dziwi więc, że zadaje się je też nad Wisłą, także w kontekście naszej sprawczości. Przyzwyczailiśmy się już do tego, że głos Warszawy, wspierającej Ukrainę od początku rosyjskiej inwazji, jest uwzględniany i doceniany. W delegacji europejskich państw na spotkaniu z Donaldem Trumpem w Waszyngtonie nie było jednak przedstawiciela Polski. „Trump nie lubi Tuska” – przesądza opozycja. „Otoczenie prezydenta w kluczowych dniach nie wykazało determinacji, by pan prezydent Nawrocki tam był” – odbijają piłeczkę przedstawiciele koalicji.
A tak w ogóle to prezydent nas nie informuje, w sumie to nawet w poniedziałek rano nie wiedzieliśmy, czy poleci do Waszyngtonu, czy nie.
Jeśli zatem ktoś nieżyczliwy Warszawie chciałby się dowiedzieć o tym jak wewnętrzny spór polityczny wpływa na prowadzenie jej polityki zagranicznej, nie musi nawet szczególnie się wysilić, ma informacje na tacy.
Te spory o krzesła, funkcje i „kto powinien…” to zresztą nadwiślańska specjalność, nie tylko w międzynarodowym kontekście. Nieustająco tli się przecież nasz kryzys w wymiarze sprawiedliwości, którego rozwiązanie wydaje się równie dalekie jak niejednego, długotrwałego konfliktu zbrojnego. „Jeśli do 19 sierpnia Krajowa Rada Sądownictwa nie udostępni nam akt spraw dyscyplinarnych sędziów, to złożę zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa ukrywania dokumentów i nadużycia uprawnień” - zapowiada Mariusz Ulman, nowy rzecznik dyscyplinarny sędziów sądów powszechnych. W wywiadzie dla „Rz” przypomina, że przepisy ustawowe nakazują KRS zapewnienie pełnej obsługi i finansowanie biura rzecznika dyscyplinarnego sędziów.