Jak w temacie - jeśli sytuacja wyglądałaby w ten sposób, że pasierbica, niewiele młodsza od macochy, miała lepsze możliwości w życiu, jej ojciec (a mąż macochy) pomógł jej zdobyć wykształcenie, musiałaby płacić macosze alimenty? Wyczytałam, że w sytuacji, kiedy macocha przyczyniała się do jej wychowania. No ale jeżeli po ukończeniu przez nią 18-stu lat, pobrała się z jej ojcem, to ten ojciec też później płacił jej za studia. Co jeśli macocha dziewczyny nie ma dzieci, ale jej i mężowi zaczęło niezbyt powodzić się finansowo? Tzn. nie tak, że głodują, jednak jeśli dziewczyna zarabia więcej, jeździ sobie na luksusowe wakacje i nie ma dzieci, ani kredytów, to czy w takiej sytuacji po śmierci ojca, powinna pomagać też swojej macosze?
|