Ludzie co o tym myślicie bo ja już odchodzę od zmysłów prawie się przez pewną sytuacje rozchorowałam
W skrócie postaram się napisac
A więc jakiś czas temu byłam w związku z pewnym facetem i pewnego dnia spotkałam się że znajomymi żeby wypić i tam zdarzyła się taka sytuacja że ja weszłam do łazienki a tam nie ma zamknięcia no i wszedł do mnie sam facet mojej koleżanki który wcześniej niby podrywał mnie tak na żarty czy coś takiego
I ja pamiętam jak rozmawiałam z nim w tej łazience ale tak jakoś spojrzałam i tak patrzę a jemu widać no że miał jakby rozpięte coś spodnie no i wiecie coś było widać no i on jeszcze do mnie cos zaczął jakby chyba pokazywać żebym no ja coś mu tam no wiecie
I ja zaskoczona ta sytuacja mówię do niego a byliśmy wszyscy wypici i mówię że no co ty przecież ja to lubię no moja przyjaciółke czyli jego dziewczyne no i mówię też że ja mam kogoś i że siedzi tam przecież i tak pokazałam że jest z nami przecież i potem słuchajcie opowiedziałam ta sytuację że ten kolega właśnie mi pokazywał tak to ujęłam a mój facet niby mówił że mi wierzy ale właśnie w tym jest problem ze jak ja przyłapałam go na tym że pisał z innymi dziewczynami to powiedzial rzekomo że ta przez tamtego że przez tamta sytuacje czyli rozumiem że zrobił że mnie winna bo mi nie ufał czy coś takiego
I właśnie chciałam Was zapytać co o tym myślicie??
Bo mi się wydaje że on wykorzystał to przeciwko mnie jak go złapałam na gorącym uczynku i strasznie mi popsuł głowę tym ponieważ ja nic nie zrobiłam wtedy a on mnie obwinil i ja przez to jestem chora do dziś
|