W Wlk. Brytanii aresztuje się do 30 osób dziennie (12 tys. rocznie) za przestępstwa zw. z mową, jak retweety i udostępnianie kreskówek, na podstawie starych praw, napisanych przed erą social mediów, które karają wiadomości uznane za "rażąco obraźliwe".
Przykłady: areszt dla pary przez 6 policjantów za krytykę szkoły ich dzieci w prywatnej grupie na WhatsApp; biznesmen na 36h za napisanie „jeśli to prawda” na twitterze; 31 miesięcy więzienia za post na X uznany za „podżeganie do nienawiści rasowej”; mężczyzna zatrzymany za obrazek (mem) kolegi z żartobliwym podpisem „terrorysta” (musiał pisemnie przeprosić).
Rząd brytyjski ignoruje krytykę rządu USA w tej sprawie i zapowiedział utworzenie elitarnej jednostki do monitorowania mowy w internecie.
|