Kac to drażniący bol głowy, ochota na jedzenie, spanie i seks. To o czym wy piszecie to jest efekt kompletnego strucia sie alkoholem, czyli jakiś kac gigant. Pić trzeba umieć.
Też tak sądzę, takie chlańsko to można zaliczyć "za gówniarza", jak człowiek jest i głupi i nie zna jeszcze możliwości swojego organizmu. Potem to już trochę obciach.
Otrzymałeś tę wiadomość, ponieważ obserwujesz Temat 'Nie mieć nigdy kaca ;)'.
Chcesz zrezygnować z otrzymywania takich wiadomości e-mail? Przestań obserwować lub dostosuj swoje preferencje.