|
Ela
Dzisiaj jest bardzo szczególny dzień.
Dzień, który może zmienić Twoje życie.
Dzień, w którym mamy doskonałą okazję połączyć się ze światem duchowym, bo w tym czasie granica między naszymi światami jest najcieńsza.
To dzień, który przypomina nam o tym, o czym na co dzień chcemy zapomnieć.
A może i nawet dzisiaj nie chcesz o tym myśleć?
Ja to rozumiem. Przez długi czas i ja nie pozwalałam sobie odczuć tego. Bo się bałam.
Śmierć w naszej kulturze kojarzy nam się z cierpieniem, smutkiem i bólem.
To naturalne, że uciekamy od bólu.
W Meksyku Dia de los Muertos obchodzi się radośnie. Na cmentarzach ludzie celebrują, jedzą, tańczą i śpiewają.
Są kultury afrykańskie, w których ludzie celebrują w ten sposób czas śmierci.
Jak to jest, że mamy tak różne podejście do śmierci?
Jak to jest, że boimy się jej choć wiemy, że czeka każdego z nas?
Dlaczego nas to smuci?
Buddyzm uczy oswojenia się ze śmiercią.
Codziennego obcowania z myślą o końcu.
Dlaczego myślenie i rozmowa o śmierci miałaby przynosić nam smutek?
Budda uczył, żeby przypominać sobie o śmierci w każdej chwili.
Bo prawda jest taka, że kiedy tak naprawdę zatrzymasz się i zastanowisz...
Dotrze do Ciebie Prawda.
Prawda, że jesteś tutaj i żyjesz.
I możesz zrobić z życiem coś wartościowego.
Dla nas.
Dla innych.
Dla życia.
Kiedy tak będziesz medytować ze śmiercią, poczujesz uwolnienie.
Lekkość i radość.
Przypomnisz sobie jak wielkim darem jest ŻYCIE.
I nie będziesz chcieć go więcej marnować.
Na obwinianie.
Na złość.
Na zazdrość.
Jaką wartość wnosi to do mojego życia? Do życia innych?
Przypominanie sobie o śmierci w każdej chwili będzie zachęcać nas do tego, żeby robić dobro.
Kiedy popatrzysz dzisiaj w swoje odbicie w lustrze, popatrz dłużej.
Popatrz sobie w oczy.
I powiedz sobie... że istnieje prawdopodobieństwo, że dzisiaj zakończy się moje życie.
Co mam zrobić dzisiaj? Jakie mam plany?
Czy mam się złościć na tych ludzi?
Czy wolę im wybaczyć i oczyścić swój umysł i ciało?
Czy wolę czuć wdzięczność? Miłość? Radość?
Jeśli poczujesz to głęboko w sobie, jeśli dotknie Cię to do głębi serca, nigdy nie braknie Ci motywacji i inspiracji, żeby mieć najlepsze życie, o jakim tylko możesz marzyć.
Dzięki śmierci Twoje życie, tu na Ziemi, będzie lepsze.
Dla mnie osobiście to wyjątkowy dzień z jeszcze jednego powodu.
13 lat temu przyszła na świat moja córka.
I zmieniła moje życie :)
I ten dzień podwójnie przypomina mi o tym, jakim CUDEM jest życie.
To, że żyję.
Jestem.
|