Katowicka prokuratura chce przedstawić zarzuty kolejnej osobie zamieszanej w porwania Marka Kubaczki. - To wspólnik czołowego pseudokibica GieKSy, został teraz zatrzymany w Niemczech - mówi osoba znająca kulisy sprawy.
Pierwszy fartuch dostał od babci. Kolejne kupował już sam na targu w Rybniku. W jednej kapsie zawsze taszyntuch, bo przy gotowaniu trzeba wycierać pod z czoła, w drugiej szkloki dlo dziecek.