Dziś kamienice Śródmieścia nie mają już w sobie tego czaru, który pozwalał dzieciakom na w miarę bezpieczne, choć szalone przygody. Skończyły się czasy swobodnego korzystania z licznych skrótów przez podwórka i przemieszczanie nimi między ulicami Pomorską, Gdańską, Cieszkowskiego i Świętojańską - wspomina Joanna Gajownik. |