This email was sent to ft1nr37o@anonaddy.me from forum@kafeteria.pl
Click here to deactivate this alias
Forum Kafeteria
Cześć OsamaBinLaden,
Bartosz .. dodał temat, Nic nie rozumiem


Napisany w Życie uczuciowe

Czy kobiece grono może mnie nieco oświecić, bo kompletnie nic nie rozumiem.

Przedstawię 2 sytuacje.
1. Chodzę na kurs tańca towarzyskiego. Od jakiegoś czasu w grupie było więcej facetów niż kobiet/dziewczyn. Przestrzał wiekowy jest różny. Instruktorka wpadła więc na pomysł, że spróbuje namówić dziewczyny z grupy indywidualnej, żeby dołączyły do tańca towarzyskiego. No i przychodzi blondynka, już wcześniej zwróciłem na nią uwagę i chciałem zaproponować te tańce, ale "czarną robotę" zrobiła instruktorka. Dziewczyna pojawia sie na 1szych zajęciach, zasada jest taka, że tańczy się nie tylko w swojej parze, ale każdy z każdym. Trafiamy na siebie, coś zaiskrzyło od razu. Tydzień później uśmiechy, jakieś zagadywanie, krótko bo krótko, bo co 3 min następuje text, zmiana partnerów i trzeba się rozejść do innej osoby. Widzimy się raz w tygodniu. Spojrzenia, kiedy tańczymy razem coraz dłuższe, uśmiechy, fajnie jest. Któregoś dnia wchodzę do szatni pierwszy raz przed czasem ,mówię ogólne cześć do wszystkich, ona jest już w środku, jedyne miejsce, żeby przebrać buty i usiąść na krześle jest dokładnie obok niej, więc podchodzę, i dostaje indywidualne cześć, ze szczerym uśmiechem. Podczas zmiany partnerów po tekście "zmiana", dalej trzymam jej rękę, dziewczyna ręki nie zabiera, nie wyrywa, w oczach widać smutek, że zawsze tak szybko to sie kończy. No super, tydzień później po rozgrzewce, pada text "dobierajcie sie w pary". Jej wyciągnięta ręka, skierowana jest w moja stronę, mówię do niej "stęskniłem sie trochę", i dostaję info zwrotne "ja też". Kumpele w robocie mówią mi, że jestem ...em, że do tej pory nie umówiłem się z nią na randkę i że mam to zrobić następnym razem. Więc tydzień później proponuje randkę, dostaję info, że jest zajęta (stawiam na 100%, że nie jest), i od tego czasu, czyli od około 2 tyg, jedyne co otrzymuję to zimna chłodna obojętność.

Syt 2. W tym samym dniu, kiedy proponuję randkę i dostaję zwrotkę "nie", idę z kumplem do knajpy. Wcześniej byłem tam może 3 x, nikogo nie zagadywałem, jedyne co robiłem to siedziałem sam ze swoimi myślami, upijając sie piwem 0%. W tym jednak dniu barmanka ma wolne, wygląda na to, że ustalają z innymi grafik, kiedy mnie widzi, posyła mi czarujący uśmiech i text dzień dobry, na co odpowiadam uśmiechem i słowem cześć. Jestem w lekkim szoku, bo tak jak wspominałem wcześniej nawet jej nie zagadywałem. Kumpel wychwytuje sytuację i pyta kto to jest. Kiedy wychodzimy, ona wychodzi z koleżankami z textem: "idziemy tańczyć, tańczyć, tańczyć".
Następnego dnia idę tam sam, kiedy mnie zauważa dostaję ten sam uśmiech, a przez wieczór tych uśmiechów i spojrzeń jest ponad 20. Myślę sobie, że musze być ...em jeśli jej nie zagadam. Więc zagaduję, mówiąc że skoro tak lubi tańczyć to może poszłaby na kurs tańca, bo w grupie potrzeba kobiet i że byłoby fajnie. Odpowiada, że sie namyśli, że teraz ma urwanie głowy z zamówieniami, i że da znać. Przez wspólną znajomą kontaktuję sie z nią na fb, odpowiedź zwrotna jest na nie. Tydzień później, kiedy tam wpadam, nie ma już uśmiechów, nie ma spojrzeń, jestem szklaną szybą.

Także o co wam do ku... nędzy chodzi? Tak z grubej rury spytam. Czy naprawdę jedyne czego potrzebujecie to ciągłej adoracji i atencji, żeby upewniać się w tym jak atrakcyjne jesteście??

Przejdź do tego Temat


— Forum Kafeteria
Otrzymałeś tę wiadomość, ponieważ obserwujesz Forum 'Życie uczuciowe'.
Chcesz zrezygnować z otrzymywania takich wiadomości e-mail? Przestań obserwować lub dostosuj swoje preferencje.
Kliknij, aby zobaczyć naszą politykę prywatności
Forum Kafeteria