Newsletter Studencki

11 grudnia 2025

Katarzyna Nakonieczna

Jeśli kiedykolwiek zastanawialiście się, dlaczego stypendium rektora potrafi być niższe niż weekendowa wizyta w sklepie, odpowiedź jest prosta: limity, podlimity, sztywne przepisy i niewiadoma, ilu studentów zgłosi się po stypendium socjalne. Uczelnie od lat próbują to jakoś ogarniać, często zaniżając kwoty, żeby nie wyjść poza ustawowe widełki.

Teraz ma się to zmienić. Sejm przyjął nowelizację, która przewraca system naliczania stypendiów do góry nogami. W nowej wersji uczelnie będą mogły przeznaczyć na stypendia rektora nawet 45 proc. całej puli dotacji – a nie tylko z tego, co zostanie po odjęciu stypendiów socjalnych. Ministerstwo mówi wprost: dzięki temu pieniędzy na nagrody za wyniki powinno być więcej, bo i tak wiele uczelni nie wykorzystywało dotąd pełnej puli.

Brzmi pięknie? Nie wszyscy są zachwyceni. Część środowiska studenckiego i akademickiego uważa, że to zmiany na pół gwizdka, trochę po omacku i że bez pełnej reformy systemu stypendialnego dalej będziemy gasić pożary, zamiast rozwiązywać problem. Do tego dochodzi obawa, że każda „korekta” może przynieść tyle samo chaosu, co realnych korzyści.

Tak czy inaczej, jedno jest pewne: 2026 może być rokiem, w którym stypendia rektora wreszcie drgną w górę. A my będziemy sprawdzać, czy zapowiedzi faktycznie przełożą się na wyższe przelewy

'Nature': Oto bohaterowie nauki 2025 r.
Co roku redakcja 'Nature' wyróżnia osoby, bez których minione 12 miesięcy wyglądałyby zupełnie inaczej w światowej nauce.
CZYTAJ WIĘCEJ

NIE PRZEGAP

CZYTAJ TAKŻE