- Jeśli liczyć liczbę wypadków śmiertelnych w stosunku do liczby zatrudnionych, to drwal jest najbardziej niebezpiecznym zawodem w Polsce. I to nie tylko w Polsce, ale również na świecie. W Polsce w 2023 r. zginęło nawet więcej zatrudnianych przez zakłady usług leśnych, niż górników, których zawód powszechnie jest uznawany za najbardziej ryzykowny - mówi "Wyborczej" Rafał Jajor, redaktor naczelny miesięcznika "Gazeta Leśna" i portalu Firmylesne.pl, dyrektor biura Polskiego Związku Pracodawców Leśnych.
Dlaczego tak się dzieje? Głównym winowajcą jest pośpiech, a ten wynika z akordu. Bo w Polsce drwale zarabiają tyle, ile wytną.
- Wielu przedsiębiorców mówi wprost, że Lasy Państwowe faworyzują tych wykonawców, którzy oferują najniższe ceny. Skoro jesteś tani, to nie będziemy ci robić pod górę i sprawdzać, czy wszyscy mają uprawnienia, czy są odpowiednio wyposażeni i czy mają umowy. Krótko mówiąc: czy zlecenie jest realizowane legalnie, czy nie - mówi Jajor.