Mieszkania. Kupować już czy czekać?
Sytuacja na rynku nieruchomości robi się coraz ciekawsza. Oferta mieszkań rośnie, kupujący nie muszą się spieszyć z zakupami. Jeśli właściciel lokalu ma nóż na gardle, zgodzi się na przecenę nawet o kilkadziesiąt procent.
Ale są też sprzedający, którym wcale nie zależy na transakcji za wszelką cenę. Liczą na zapowiadane przez resort rozwoju dopłaty do kredytów, które mają popłynąć tylko na rynek wtórny. Czy jeśli program wsparcia wejdzie rzeczywiście w życie, uda się mieszkanie sprzedać drożej?
A jak zachowa się wykluczony z dopłat rynek pierwotny? Co z cenami nowych mieszkań? Większość deweloperów przewiduje stabilizację. Ale są i tacy, którzy mówią o promocjach i rabatach, które podkręcą sprzedaż mieszkań.
Klienci z naprawdę grubym portfelem idą na rynek premium. Luksusem kuszą także apartamenty na wynajem. Z analiz Lions Estate wynika, że średnie stawki najmu 100-metrowych apartamentów w prestiżowych lokalizacjach wahają się od 15 do 25 tys. zł miesięcznie. Ponad 150-metrowe mieszkania z najbardziej ekskluzywnymi adresami, z widokiem na Pałac Kultury czy Wisłę, osiągają stawki nawet 40–60 tys. zł.