Tak się składa, że mamy wgląd nie tylko w statystyki, ale również cały profil mężczyzny. Ze zdjęć uśmiecha się do nas sympatyczny facet, który lubi spędzać czas na łonie natury i łowić ryby. Nie przyłączę się do chóru naśmiewania się ze zdjęć z rybami – na palcach jednej ręki można policzyć sytuacje, kiedy mężczyzna nie czuje się niezręcznie, mówiąc: „Zrób mi zdjęcie", i złapanie dorodnego szczupaka należy do jednej z nich. Warto jednak odnotować, że na jednym z nich mężczyzna ma na sobie koszulkę z napisem „posadź swoją dupę na mojej twarzy"... Ale idźmy dalej, bo mamy do przeanalizowania również opis.
Hayden podsumowuje swoje oczekiwania wobec przyszłej partnerki bardzo konkretnie: „Jeśli nie jesteś w drodze na ryby, nie jestem zainteresowany. Moje wymarzone wakacje to wyprawa na pustynię i poszukiwanie węży przez tydzień. Czy sam mam aktualnie 33 węże? Być może". Tak więc co z tego, że ów singiel rozdawał polubienia na prawo i lewo, jak w swoim opisie kategorycznie dyskwalifikuje rzeszę potencjalnych partnerek?
Nie bez znaczenia mogło być też to, że przy pytaniu o szczepienia, które na stałe wpisało się w tinderowe profile po pandemii, nasz kawaler zaznaczył opcję „wolałbym nie odpowiadać". To w świecie randkujących nieoficjalna deklaracja, że należy się do antyszczepionkowców, a może nawet osób o konserwatywnych poglądach.
Ci zaś, z wielu względów, nie cieszą się obecnie popularnością wśródmłodych kobiet.
Wracając więc do rzekomych wygórowanych oczekiwań współczesnych singielek, które niszczą życia mężczyznom, pozwolę sobie zacytować słynną drag queen Trixie Mattel: „A co jeśli epidemia samotności mężczyzn ma coś wspólnego z tym, jak mężczyźni się zachowują?".