Poprawę nastrojów widać też na rynkach finansowych i surowcowych. Koreański indeks giełdowy KOSPI wzrósł we wrześniu o 10 proc. i przebił historyczny szczyt z 2021 r. — warto zwrócić uwagę, jak zmieniła się relatywnie hossa między parkietem w Warszawie i w Seulu. W pierwszej połowie roku znacznie lepiej radził sobie WIG20, ale od połowy roku KOSPI. Wynika to z faktu, że azjatyckie gospodarki i rynki są mocniej związane z przemysłem światowym.
We wrześniu rosły też ceny metali przemysłowych najbardziej wrażliwych na koniunkturę — aluminium i miedzi. Aluminium na London Metal Exchange zdrożało o 2 proc., a miedź o 6. Częściowo jest to efekt zaburzeń ograniczających podaż surowców, ale kontekst wspomnianych informacji sugeruje, że popyt też może się umacniać.
W Europie niestety optymizmu jest mniej. Świetnie sprzedają się azjatyckie towary, natomiast lokalni producenci mają problemy z utrzymaniem konkurencyjności — zapewne ze względu na problemy, o których rozmawiali szefowie rządów na nieformalnym szczycie w Kopenhadze: przeregulowanie, wysokie ceny energii, brak przejrzystości co do strategicznie ważnych polityk przemysłowych (np. elementów tzw. Zielonego Ładu) czy brak innowacji w zakresie technologii cyfrowych. Ale to nie znaczy, że nie ma ożywienia.
PMI w strefie euro nieznacznie spadł poniżej granicy 50 pkt, ale patrząc na trend, zmierzamy raczej ku lepszemu. W Polsce doszło do lekkiej poprawy koniunktury, choć tu trzeba podkreślić, że polski wskaźnik PMI cechuje zbyt wysoka zmienność, by wyciągać z niego jakieś wnioski.
Natomiast uwagę mógł zwrócić w środę fakt, że NBP zrewidował w górę dane dotyczące polskiego eksportu. W ciągu trzech miesięcy do lipca sprzedaż zagraniczna towarów z Polski zwiększyła się o 3,3 wobec szacowanych 2,7 proc. (uwaga: na wykresie są inne dane w celu zapewnienia zgodności z danymi koreańskimi). Zgodnie z globalnym trendem rośnie eksport motoryzacyjny, dobrze radzą sobie też producenci żywności. Słabiej natomiast wygląda eksport trwałych dóbr konsumpcyjnych, który jest pod rosnącą presją konkurencji z Azji.
Obecne ożywienie przemysłowe na świecie ewidentnie opiera się na innych fundamentach niż popyt konsumentów, przynajmniej ten bezpośredni. Jest ono związane z cyfryzacją, elektryfikacją, automatyzacją i inwestycjami w zdolności obronne. Konsument dopiero ma dołączyć do imprezy. |