|
Witam.. po krótce. Znamy się 5 miesięcy. Mieliśmy super kontakt , aż do momentu gdy ja nie inicjowałam czegoś więcej. On od razu uciekał od tematu, uciekał w ciszę , w dystans. Ostatnio się spotkaliśmy i powiedział mi, że nie wie czego chce, że nie chce mnie tym krzywdzić bo jest w stanie postawić się w mojej sytuacji. A za chwilę dodał, że on bardzo nie chce bym odchodziła.. i że to trudne dla niego i się wręcz mi popłakał.
O co jemu może chodzić ? On jest po prostu nie zainteresowany czy zwyczajnie boi się miłości po przejściach z przeszłości ?
O tym by mnie wykorzystywał nie ma mowy. Nie było sexu i mnie do niego nie namawiał. Nasze spotkania kończyły się przytulałem, pocałunkiem i trzymanie za ręce.
|