Dzisiaj oczy i uszy zwrócone na USA
Gdy Państwo otrzymają ten newsletter, po drugiej stornie Atlantyku, w Rotundzie gmachu Kongresu USA rozpocznie się uroczystość zaprzysiężenia Donalda Trumpa na 47. prezydenta USA. Nie pamiętam innej zmiany warty w Waszyngtonie, która wprawiłaby cały świat, łącznie z sojusznikami Ameryki, w równie wielki dygot, w jaki wprawił go swoimi zapowiedziami Donald Trump. Zapinamy więc pasy i obserwujemy pierwsze posunięcia nowego-starego prezydenta. Relację live „Rzeczpospolitej” znajdziecie Pańśtwo tutaj.
W ostatnich godzinach urzędowania prezydent Joe Biden miał wedle AP ułaskawić dr. Anthony'ego Fauciego (który koordynował walkę z Covid-19 w USA), emerytowanego generała Marka Milleya (byłego przewodniczącego Kolegium Połączonych Szefów Sztabów) oraz członków komisji w Izbie Reprezentantów, która prowadziła postępowanie ws. ataku na Kapitol z 6 stycznia 2021 r. Nie zostali oni o nic skarżeni, ale wszyscy – każdy na swój sposób – narazili się Donaldowi Trumpowi. Bezprecedensowe ułaskawienie „awansem” ma chronić ich przez zemstą.
Również zza Atlantyku docierają wieści, że Elon Musk, najbogatszy człowiek świata, który dzięki wparciu Trumpa w wyborach zyskał przy nim pozycję „współprezydenta”, ma apetyt na przejęcie przeżywającego problemy Intela.